Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tomq74 z miasteczka Skarżysko-Kamienna. Mam przejechane 39173.09 kilometrów w tym 3960.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 259590 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tomq74.bikestats.pl
  • DST 74.00km
  • Teren 73.00km
  • Czas 05:53
  • VAVG 12.58km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 195 ( 97%)
  • HRavg 160 ( 80%)
  • Kalorie 4439kcal
  • Podjazdy 1900m
  • Sprzęt HEX V4 SZOSA 26
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton ŚLR # 3 Nowiny- Prawdziwe MTB

Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 02.06.2014 | Komentarze 7

Trzeci start cyklu ŚLR. Jeden z najtrudniejszych maratonów. Wiedziałem że będzie ciężko a nawet bardzo ciężko. Padało przez cały tydzień przed wyścigiem co znacznie pogorszyło sytuacje na trasie.


Kilka fragmentów trasy zostało zmienione bo chyba utonęlibyśmy w błocie. Jestem jakiś poddenerwowany przed startem bo wiem co może się dziać. Szybki start bez pilota , mała rozbiegówka na asfalcie i za chwilę las i podjazd,podjazd,podjazd.... w lesie ciepło i parno. Są momenty że czuję jak pot spływa mi po policzku. Trasa bardzo techniczna , śliska i wymagająca stałej koncentracji. Koleiny, kamienie , dziury , masło błotne.


Jedzie mi się ciężko , nie czuje się najlepiej brakuje mi mocy. Na pierwszym punkcie kontrolnym mam czas lepszy o minute względem 2013 ale wiem że jest słabo. Od 40 km walczę ze skurczami w obu nogach. Na drugim pit-stopie napełniam bidony i troszkę się regeneruje bananami. Zakładany czas 5h to marzenie...Na 60 km mija mi 5h jazdy. Jestem wykończony i prawie każdy podjazd atakuje z buta na sztywnych od skurczy nogach a trasa jest tak ułożona że podjazdy są prawie do samej mety. Wreszcie wyjeżdżam z lasu i "wtaczam się" resztkami sił na metę.

Przetrwałem ale to był dla mnie wyścig KILER. Kondycyjnie padłem po 5 godzinach jazdy ale ciesze się ze ukończyłem w jednym kawałku bo wypadków było jak zwykle na tej trasie bardzo dużo. Następny start 29 czerwca w Łącznej i wcale nie łatwiejszy wyścig w moich treningowych terenach.

Wyniki:
Miejsce OPEN - 66/102
Miejsce KAT M3 - 26/43
Punkty - 340/500
Generalka - 7/14  punkty 1117/1500





Komentarze
Tomq74
| 11:35 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj Dzięki chłopaki. Jedna nogą w grobie byłem na 65km i faktycznie bardzo bolało. Zapamiętam to do końca życia ale pozytywnie oczywiście :). Jak jakieś fotki się pojawia to oczywiście wstawię.
Rafall
| 09:57 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj Po wynikach widać, że trasa bardzo trudna, gratulacje za dojechanie do końca :) Szkoda że wynik nie był trochę lepszy ale w takich warunkach każdy szczegół ma znaczenie a dobra technika jazdy procentuje.
zorro
| 19:11 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Szczęście dopiero widać na twarzy jak już się jedną nogą w grobie... Haha. Musiało boleć.
barblasz
| 15:57 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Średnia prędkość pokazuje że raczej nie była to skandia ;) Graty Tomku takie starty (kilery) się długo pamięta:)
birdas
| 15:16 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Gratulacje za dojechanie do końca i przetrwanie. :) Będzie więcej fotek ?
Tomq74
| 12:07 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Miałem fiolkę ale tym razem jedna to było za mało. Faktycznie było kilka okazji na mega glebę szczególnie jak człowiek jest już zmordowany to czujność spada. Musze się psychicznie nastawić na takie duże dystanse bo po 50km mam doła i padam na ryj.
martink
| 11:00 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Dobrze że się nie rozwaliłeś bo było ku temu kilka okazji ;) Nie wozisz ze sobą magnezu ?
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!