Półmaraton Kielecki

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 1

Szykowanie ...nakręcanie ...i już po biegu.
Pogoda super do biegania. Pełne zachmurzenie i w miarę ciepło. Mała rozgrzewka i startujemy. W lewo , w prawo i w górę i w dół...fajnie i ciekawie. Gonię zająca z czasem 1:30 ale po chyba 7km stwierdzam że nie da rady i dalej ciągnę swoim tempem...byle tylko ten z 1:40 mnie nie dogonił to będzie dobrze. Na 4 kilometrze mijam Jarka....jakieś dziwnie słabe tempo ma...widocznie ma zły dzień. Na 11 km wypadamy na dłuugą prostą autostradę i mocno się zamulam bo nie cierpię takich klimatów z trasą prostą po horyzont. Dodatkowo z nieba spada "ściana" wody....lodowata... Deszcz trwa może 5-10 min ale to typowe oberwanie chmury. W butach chlup , chlup ale przynajmniej pic się nie chce za bardzo. Nawrót i znowu ta prosta... Ufff wszyscy mnie chyba wyprzedzą...wreszcie wbiegamy znowu do miasta i od razu się ożywiam. Już widzę stadion , zaraz finisz na murawie i sprint z jakimś zawodnikiem łeb w łeb...ukończyłem ;)
Cele zaliczone ;) ...a już 17 maja MTB w Sandomierzu...
Wyniki:
Open - 126 / 800
KAT M4 - 24 / 141