Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tomq74 z miasteczka Skarżysko-Kamienna. Mam przejechane 39173.09 kilometrów w tym 3960.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 259590 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tomq74.bikestats.pl
  • DST 51.00km
  • Teren 45.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 22.84km/h
  • VMAX 54.19km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 184 ( 92%)
  • HRavg 158 ( 79%)
  • Kalorie 1884kcal
  • Podjazdy 700m
  • Sprzęt HEX V4 SZOSA 26
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton ŚLR # 5 Zagnańsk 2013

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 7

Sprinterski maraton w Zagnańsku już za mną czyli 5% MTB. Przygotowywałem się do tego specyficznego startu i nie wyszło źle ale wciąż to nie to co bym chciał ale po kolei..
Wszystko jakoś szybko się dzisiaj toczyło. Rozgrzewka z Myszą po części trasy ,wracamy , sektor i start. Jest ciepło ale dość silny wiatr chłodzi dosyć wydajnie. Tempo na początku takie sobie ale po zjechaniu pilota chłopaki dają czadu. Trasa miała odcinki mega sprinterskie przeplatane lekką techniką praktycznie bez podjazdów bo to co z podjazdów było robiłem bez problema na środkowej koronce korby. Połowa trasy na zablokowanym amorze i blacie. Były momenty na sprinterskich szutrach kiedy miałem wrażenie że zajebiście pomału jadę i wszyscy mnie wyprzedzają a na liczniku ponad 4 dychy a nawet 5 dych...dla mnie szok i inna liga. Chłopaki na 29tkach nie do dogonienia ale jechałem swoje chociaż mogłem bardziej cisnąć bo tętno niskie ale to tylko gdybanie.Trzeba piłować sprinty na przyszły sezon. Docieram na metę w jednym kawałku i bez problemów technicznych. Na mecie przy bufetch mam miłą niespodziankę,poznaję osobiście Martina-k. Też jechał i pokazał klase. No to mam teraz znajomego rywala w mojej kategori :). Maraton udany i zaliczony. Za miesiąc 100% MTB w Łagowie.

Pozycja kat M3 - 23/65
Pozycja open - 97/260
generalka M3 - 5





Komentarze
birdas
| 12:10 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Tak - to ta głośno tykająca. Klucz do kasety mam (tak mi się wydaje bo do kasety 8rz mam, tu jest 9rz, ale zakładam, że to to samo - a może nie ?), ale w tym rowerze jej jeszcze nie ściągałem. Tak więc Tomku nie powiem Ci jak wygląda bębenek.
Tomq74
| 10:42 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj To ta głośno tykająca :) Fajne piasty a co do kluczy to tylko ten do kasety a reszta to praktycznie gołymi rękami ;) Zdejmowałeś już kiedyś z niej kasetę? Chciałem zapytać ostan bębenka bo podobno niskie koronki go nacinają i ma słabe uszczelnienie. Ogólnie to piasta nie do zajechania no ale cena czyni cuda :)
birdas
| 05:01 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Żeby nasmarować piastę to nawet nie wiedziałbym jak się za to zabrać. Trzeba mieć jakieś specjalne klucze, żeby dostać się do środka ? W fullu mam piasty dt swiss 240s więc zakładam, że to jest sprzęt niezniszczalny nie wymagający żadnych interwencji.
Tomq74
| 03:25 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Ja akurat suportu też nie smaruję bo używam uszczelnionych wkładów ale skupiam się na piastach a w szczególności na tylnej. Standardowo robię ponad tysiak przebiegu miesięcznie więc warto tam zaglądać a mimo podwójnego uszczelnienia piach jednak się tam dostaje a i smar raz na miesiąc warto wymienić. Po takim serwisie to aż chce sie jechać a rower jak nówka no i wiem w jakim stanie każdy kluczowy element :) Ostatnio podwyższyłem sobie poziom i rozbieram kasetę na części a którą koronkę trzeba dopiłować to piłuję ;)
birdas
| 16:00 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj Kurka ... w życiu jeszcze nie smarowałem żadnego łożyska. No może przy wymianie suportu, ale nowy już ma łożyska smarowane "fabrycznie". Widzę, że nie mam co narzekać bo mi na to schodzi 2h (bez zmiany opon). Rozebranie do gołej ramy ? - nie ma mowy, nawet kół nie ściągam. :)
Tomq74
| 15:15 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj Dokładnie. Wystarczyło ze przejechałem przez 3 rzeczki i kurz zrobił swoje.Zupełnie jak bym po błocie jechał. Właśnie zakończyłem kapitalke ale jestem już w tym wprawiony. Rozebranie roweru do gołej ramy ,mycie,smarowanie wszystkich łożysk, zmiana opon i złożenie to 6 godzin pracy ;)
birdas
| 14:21 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj Też miałeś upieprzony rower (pomimo pięknej pogody i braku błota) od potu, klejącego się kurzu, może jakaś kałuża lub strumyczek się trafił ? Ja z rowerem miałem tyle samo roboty (a może nawet więcej bo to full) niż przy błotnistych startach na sztywniaku :(
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!