Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tomq74 z miasteczka Skarżysko-Kamienna. Mam przejechane 39173.09 kilometrów w tym 3960.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 259590 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tomq74.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:797.06 km (w terenie 55.00 km; 6.90%)
Czas w ruchu:29:24
Średnia prędkość:27.11 km/h
Maksymalna prędkość:73.05 km/h
Suma podjazdów:10031 m
Maks. tętno maksymalne:195 (97 %)
Maks. tętno średnie:167 (84 %)
Suma kalorii:20854 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:53.14 km i 1h 57m
Więcej statystyk
  • DST 44.77km
  • Czas 01:25
  • VAVG 31.60km/h
  • VMAX 70.30km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 185 ( 93%)
  • HRavg 165 ( 83%)
  • Kalorie 1117kcal
  • Podjazdy 640m
  • Sprzęt HEX V4 SZOSA 26
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

mtb szosa # 28 Zasada nr 9 na bajpasach

Piątek, 7 czerwca 2013 · dodano: 07.06.2013 | Komentarze 2

Traska identyczna jak wczoraj ale warunki już nie. Do Suchedniowa jako tako a dalej strefa deszczu. Jechało mi się też nie najlepiej bo po wczorajszej wymianie łańcucha dwa biegi 13tka i 15tka miały lekki przeskok i wymagają potraktowania pilnikiem. W Ostojowie spotkałem kolegę na kolarce i śmigamy razem na bajpasy. Praktycznie cała droga powrotna to woda z nieba i asfaltu w mordę. 100% przemoczenia a 2 kilometry przed domem słońce i susza...ehhh





  • DST 44.77km
  • Czas 01:23
  • VAVG 32.36km/h
  • VMAX 73.05km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 190 ( 95%)
  • HRavg 167 ( 84%)
  • Kalorie 1107kcal
  • Podjazdy 640m
  • Sprzęt HEX V4 SZOSA 26
  • Aktywność Jazda na rowerze

mtb szosa # 27 Sprint na bajpasy

Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 6

Mogłem dziś pojechać maksymalnie 50km bo tyle zostało do planowej zmiany łańcucha więc wyszło na sprint na Występę. Upał jak to zwykle przed burzą ale wiatr też czasami powiewał z nie określonych kierunków. Mimo to dobrze mi się jechało.Czułem moc w nogach i coraz bardziej zaczynam odczuwać braki w szosowych biegach. Jednak 44x11 to już stanowczo za mało dla mnie na sprint.Chyba wymienię blat na 48. Gdybym wystartował wieczorem to być może była by szansa na poprawienie rekordu życiowego na tej trasie (avg 32.53 z 2012r) a w upałek wyszło tak sobie ale ogólnie i tak jest lepiej niż w sezonie 2012...




  • DST 31.59km
  • Czas 01:00
  • VAVG 31.59km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 179 ( 90%)
  • HRavg 157 ( 79%)
  • Kalorie 708kcal
  • Sprzęt BYDLAK 26
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pojazd zastępczy- chomik

Wtorek, 4 czerwca 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 5

Od niedzieli nie ma opcji na szosę...burza,deszcz,burza,deszcz i tak bez końca. Pozostaje tylko to chomikowe bydle. Odpaliłem dwa wentylatory i jakoś mi się kręciło. Tym razem na wyższej kadencji 95-100




  • DST 208.76km
  • Czas 08:05
  • VAVG 25.83km/h
  • VMAX 72.34km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 184 ( 92%)
  • HRavg 136 ( 68%)
  • Kalorie 4940kcal
  • Podjazdy 3349m
  • Sprzęt HEX V4 SZOSA 26
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

mtb szosa # 26 Mała traska czyli 3 K poprawione

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 5

Miała być seta a wyszły dwie. Trochę pojeździłem podjazdów na Występie i okolicznych górkach. W drodze powrotnej spotykam Jacka i śmigamy jeszcze na małe kółko przez Bliżyn i Świnią Górę. W między czasie dojeżdża do nas Mysza i jedziemy już małym peletonem.Zamiast do domu śmigamy jeszcze na Hucisko bo pogoda pozwala a nie wiadomo co będzie jutro.Przy okazji całkiem przypadkiem poprawiam rekord na przewyższenia i tegoroczny dystans na pojedynczej trasie...


Kategoria trening szosa


  • DST 32.26km
  • Czas 01:00
  • VAVG 32.26km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 181 ( 91%)
  • HRavg 164 ( 82%)
  • Kalorie 756kcal
  • Sprzęt BYDLAK 26
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chomik letnią wieczorową porą

Sobota, 1 czerwca 2013 · dodano: 01.06.2013 | Komentarze 3

To już nie jest zabawne. Pada non stop a czasami to wręcz dop....a, drogą płynie rzeka jak "Dunajec". Wieczorem już nie wytrzymałem i dosiadłem chomika...dał mi po dupie przyznaje się....chomik w lato to katorga ale jakoś wytrwałem godzinę z jako takim tempem.