Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tomq74 z miasteczka Skarżysko-Kamienna. Mam przejechane 39173.09 kilometrów w tym 3960.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 259590 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tomq74.bikestats.pl
  • DST 55.00km
  • Teren 53.00km
  • Czas 03:09
  • VAVG 17.46km/h
  • VMAX 56.77km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 1500m
  • Sprzęt HEX V4 SZOSA 26
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton ŚLR # 6 Łagów 2013

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 11

Szósty etap Świętokrzyskiej Ligi - Łagów. Wszem i wobec zapowiadane 100% mtb. Już jadąc samochodem do Łagowa wiedzieliśmy że dostaniemy po dupach bo pasmo Jeleniowskie potężne i właśnie na nim mieliśmy zostać zajechani a upał ponad 30 stopniowy dodawał trudności. Tym razem po raz pierwszy w tym sezonie postanowiłem wystartować bez plecaka tylko z bidonami dla zmniejszenia wagi. Dodatkowo nowe opony SCHWALBE BLACK JACK 1.9 na przód i Rocket Ron 2.1 na tył miały pomóc w szybszej jeździe. Startujemy...jest potężny upał. W mordzie zasycha w sekundę. Na początku ciasno uliczkami wreszcie wpadamy na szuter i tumanach kurzu gnamy na łeb na szyję po omacku w stronę pasma Jeleniowskiego. Kurz jest niesamowity ,nic nie widać a staram się nie odpuszczać bo czym dalej od czołówki tym jest gorzej. Po szutrach wpadamy w ściernisko i nowy typ kurzu. Czuję słomę w ustach :) żar z nieba i ziemi dobija. Wreszcie docieramy do lasu i jest chłodniej ale wcale nie łatwiej. Dłuuugie podjazdy i mega zjazdy. Mocna technika. Luźne kamienie i głazy ,pierońsko szybkie single czołem koleiny. Trudno, naprawdę wysoki poziom. Słychać komenty typu: Jadę u Golonki czy w Świętokrzyskiej? bo juz nie wiem... Dobrze że technikę trenowałem ostatnio bo czułem ze tak będzie. Na 10km gubię bidon ale nie zatrzymuje się bo była by straszna strata. Myślę sobie o fuck da mi po dupie. Z drugim już ostrożnie, pije tylko na asfaltowych łącznikach. Trasa cały czas techniczna ale złapałem mocny pociąg wbijam się w niego i gnamy na łeb na szyję. Liczę na to że chłopaki wiedzą co robią bo ryzyko gleby i karambolu potężne. Jest bufet czyli 19km trasy. W bidonie susza. Na liczniku temperatura 38 stopni. Piję do oporu i tankuję bidon. Następna góra i podjazd bez końca ale jadę na 22x32 ostatkiem sił. Sytuacja na trasie jest cały czas napięta. Nie ma chwili wytchnienia i najlepsze jest to że nogi wytrzymują a ręce siadają od wstrząsów. Zauważam coś czego we wcześniejszych startach nie widziałem a mianowicie to ze jest 40 km trasy i nikt mnie nie wyprzedza....dziwne...na chyba 42 km wypadamy na gorące łąki i znów walka z upałem ,suszą w gardle i kurzem . Na 48 miła niespodzianka ..Dziki bufet! Miejscowe panie częstują wodą i kompotem! Zatrzymuje się i piję. Szczerze to ratuje mi to życie ale mówią że do mety jeszcze 7 km! Kurde znowu org ściemnił z dystansem bo miało być 50 a tu + 5 będzie! Końcówka to znane z początku ściernisko i szutry z luźnymi kamieniami zupełnie jakby się po torach jechało ale opony spisują się wyśmienicie, sterowność i przyczepność na 6! Dwa kilometry do mety i znów niespodzianka. Pionowy zjazd po kamieniach ! Typowe XC i mega technika, jakieś deski palety , sucha rzeka , mokra rzeka! Śmieję się sam do siebie ale hardkor super super . Kilku paparazzi się zawiodło bo czysto mi poszło ;) jeszcze jakaś łąka kilka dziur i wypadam a asfalt przed rynkiem...finisz i meta...
Żyję ale ledwo lezę do bufetu....

Jestem zadowolony z przejazdu. Tylko raz butowałem i to przez zator. Czysty mocny wyścig ,trasa rewelacyjna 150% mtb +XC Zdecydowanie Łagów awansuje na NR1 ligi Świętokrzyskiej....
Czas na wyniki czyli:

Czas przejazdu- 3:09:25
Miejsce open - 39/200
Miejsce kat M3- 7/50
Generalka M3 - 8



Fotki w dodam w trakcie a już za 2 tygodnie sprinterski Sobków....





Komentarze
Tomq74
| 22:27 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Mysza..na konkrety to dopiero w M4...a jak na razie to przygotowanie do ataku... ;)
mysza71
| 22:04 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Tomaszu mój !...oczywiście gratki !
Jeszcze 2 maratony takie i będziesz 5-ty w kategorii !!!
Tego Ci życzę ! :*
A jak nie to jeszcze wszystko przed Tobą :D !
Tomq74
| 21:21 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Jak dożyję to będę ;))) pomyśl tylko...5 zim na chomiku... i to tak konkretnie po minimum 2 godziny dziennie by trzeba ;)))
birdas
| 20:59 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Też bym się chyba na bidony już nie przesiadł. Pamiętam, że wiele razy podczas picia na zjazdach rower wpadł w jakąś nierówność i bidon poleciał. Żal się zatrzymywać aby pod prąd się po niego wracać ;)
Tomku za 5 sezonów będziesz najmłodszy w M4 :)
martink
| 18:59 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Bardzo ładnie to wszyło :) Gratuluję :)
bestiaheniu
| 16:18 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Oby tak dalej, czysto i precyzyjnie :)
barblasz
| 14:38 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Graty Tomku , świetny wynik . Co to gubienia bidonów,to ja dla tego jeżdżę tylko z camelem , jazda na sucho dla mnie = game over , a wydaj mi się że parę minut można zyskać nie stając na bufetach . Moim zdaniem mimo wagi camel chyba jednak wychodzi na plus!!! Co do poziomu to sami wiecie za 3 lata, każdy z pierwszej 100 będzie miał własnego trenera i pomiar mocy do treningów:)
Tomq74
| 14:34 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Aktualnie jestem w połowie M3 i jeszcze 5 sezonów pojadę z 3 z przodu na numerze a co roku dochodzą chłopaki z M2 i podnoszą poziom. Kosmici są wszędzie. Ja ich nazywam " Terminatory" bo maja chyba dwa źródła zasilania. Ja natomiast obserwuję tendencje że M3 zamienia się w grupę śmierci tak jak M2 od zawsze było...
birdas
| 14:10 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Poziom z roku na rok rośnie bo ten sport staje się coraz bardziej popularny, a i Tobie latek przybywa (kategoria wiekowa wciąż bez zmian). Jeszcze na początku sezonu można coś ciekawego wywalczyć, ale w pełni to już pojawia się mnóstwo "kosmitów" co zaczynają jeździć późną wiosną i nagle są poza zasięgiem. Przynajmniej ja coś takiego obserwuję w cyklu w którym jeżdżę. Podjazdy bardzo mocno redukują prędkość średnią bo z reguły trwają znacznie dłużej niż same zjazdy.
Tomq74
| 13:28 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Dokładnie Marcinie komplet startów. Może przy odrobinie szczęścia uda się obronić 10 miejsce w generalce ale będzie ciężko. Poziom jest dużo wyższy niż w poprzednim sezonie a i słabe pierwsze starty lekko mnie pogrążyły. Zostały mi jeszcze 2 starty i od nich wszystko zależy. Walka będzie do końca. Średnia faktycznie nie powala bo mimo szybkich zjazdów podjazdy z prędkością 7-9km/h mocno redukowały....
birdas
| 13:07 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Tomku z opisu wynika jakbyś to przejechał sprintem ... ;) a jednak średnia prędkość stosunkowo mała. Porównałem to ze swoją Szklarską i na prawie identycznym dystansie i przewyższeniu to miałeś średnią prędkość o 2 km/h większą niż ja. Czyli tak szybko nie było :) Chociaż z drugiej strony "mocna jazda" nie musi oznaczać "szybko" w sensie prędkości :)
Gratulacje za wynik - ścisła czołówka. Dobrze mi się wydaje, że zaliczyłeś komplet startów i powoli w generalce zaczynasz spadać ?
Fajnie, że ukończyłeś bez defektu bo to chyba najgorsze co może być ... .
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!