Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tomq74 z miasteczka Skarżysko-Kamienna. Mam przejechane 39173.09 kilometrów w tym 3960.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 259590 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tomq74.bikestats.pl
  • DST 89.00km
  • Teren 87.00km
  • Czas 06:28
  • VAVG 13.76km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 190 ( 95%)
  • HRavg 156 ( 78%)
  • Kalorie 4930kcal
  • Podjazdy 2500m
  • Sprzęt HEX V4 SZOSA 26
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton ŚLR # 8 Kielce Bike Expo - Finał

Sobota, 27 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 3

Finałowy wyścig w Kielcach stał się faktem.


Meldujemy się na targach przed 10. Jest zimno pochmurno i kropi deszcz.

Oj słabo to wygląda. Padało od kilku dni wiec jestem psychiczne przygotowany na stan trasy. Trasa zapowiada sie mocno techniczna bo to przecież Nowiny + a dodatkowo ORG wprowadził dwa limity czasowe na trasie Master i dla większego smaczku jedziemy z Vipami czyli Czarnotami itd... Startujemy jak zwykle z hali targów wiec rozgrzewka  po płaskim i pod dachem ;) Ustawiamy się w sektorach i po chwili jedziemy..

W międzyczasie rozpadało się na dobre i pierwsze pół godziny jedziemy w totalnej ulewie. Morale leci na łeb na szyję . Słychać komenty w peletonie typu " po cholerę ja się tu pcham" ale po kilkunastu minutach wjeżdżamy do lasu i deszcz przestaje przeszkadzać a po godzinie przestaje padać i nawet wychodzi słońce.

Trasa jest po prostu zajebista. Jest wszystko co potrzeba do fajnej jazdy . Single, mocne interwałowe podjazdy , pionowe zjazdy , kamienie. Wszystkiego w sam raz , nawet błota tyle co potrzeba. Jadę spokojnie swoje. Nie szaleję na zjazdach bo mam na myśli ból kolana z Sobkowa i nie chce powtórki. Na pierwszym limicie czasu na 26km mam 35 minut zapasu wiec jest ok a do drugiego limitu na 46km mam regulaminowo 1.5h powinno być dobrze. Ten odcinek miedzy limitami był mocno interwałowy i butowalny choć baaardzo fajny :) aż się micha cieszy jak jedziesz taką trasę. Wreszcie jest drugi punkt z limitem czasowym i mam na nim 45 min zapasu. Było łatwo i limity chyba za wysokie bo wydaje mi się że wszyscy Masterzy się zmieścili. Tankuje bidony na 3 bufecie i jadę dalej. Nie ma czasu na nudę. Ciągle techniczne single , zjazdy , podjazdy. Na czwartym bufecie (65km) czuję że jestem już dobrze wypompowany ale zagryzam bananem i jakoś udaje się dojechać do mety bez skurczy ,wypadków i awarii...

Sezon wyścigowy 2014 zakończony!!!

Udało i się ukończyć wszystkie 8 startów co wydaje mi się niezłym wyczynem biorąc pod uwagę że na 31 zawodników zaliczonych do generalki w mojej kategorii tylko zwycięzca i ja mieliśmy komplet. Sezon był dla mnie bardzo ciężki. Błotniste wyścigi dały mi w kość. Nie byłem za dobrze przygotowany kondycyjnie na wyścigi 6 h i nie raz po prostu zdychałem na trasie. Rower też przeszedł swoje i kosztowało mnie sporo wysiłku utrzymanie go w dobrej kondycji przez cały sezon. Mimo wszystko sezon miałem bardzo dobry ale też bardzo ciężki. Debiut na trasach MASTER (GIGA) nauczył mnie pokory do dystansu ,opanowania i cierpliwości. Efekt jest taki ze nie wrócę już na trasy MEGA bo czół bym niedosyt. Na sezon 2015 pozostaję w GIGA i będę chciał poprawić aktualne wyniki. Zajęcie 13 miejsca w generalce na 31 zawodników jest dobrą nagrodą i motywacją do ciężkiej pracy i przygotowania na przyszły sezon.

Chciałem podziękować także Organizatorom za świetne trasy i fajną zabawę. Mazi i Mira zasłużyli na pucharek za całokształt i ciężką pracę. Do zobaczenia w Daleszycach 2015 :)

Wyniki:
Miejsce open 49/65
Miejsce kat M3 18/23
Punkty 369/500
Generalka 13/31






Komentarze
zorro
| 05:46 środa, 1 października 2014 | linkuj Gratulacje za ukończenie tylu katorżniczych ścigów. Szczena opada jak się na te liczby wszystkie patrzy :-)
mysza71
| 19:32 wtorek, 30 września 2014 | linkuj Należą Ci się ogromne gratki Masterze mój !!!
Nie przestraszyłeś się drugiej błotnistej pętli w Łącznej i Zagnańsku, przeżyłeś mega trudny Łagów a w ogóle wszystkie etapy były bardzo wymagające na Twoim dystansie.
Chylę czoła ! :D
Nie będę skromna i napiszę że to ja popchnęłam Tomq do tego dystansu bo przecież inaczej być nie mogło :P
barblasz
| 15:10 niedziela, 28 września 2014 | linkuj Brawo Tomek !!! Oblatałeś cały sezon na giga - masz jaja i żelazne płuca ;) !!!a jak na debiut w giga pierwsza połówka stawki to dla mnie bomba !!!
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!